wtorek, 31 maja 2011

Wytrawne ciasto ze szparagami, suszonymi pomidorami i oliwkami

Na stronie BBC Good Food nazwane bochenkiem, jednak o ile nazwa ta dobrze oddaje kształt ciasta, o tyle może być myląca, jeśli chodzi o jego smak i konsystencję. Kiedy spróbowałam pierwszego kawałka, natychmiast przypomniały mi się wytrawne muffiny, które kiedyś często piekłam.
Przepis najpierw znalazłam na wspomnianej wcześniej stronie, a dopiero później odkryłam, że kilka blogowiczek już z niego korzystało. Część z Was już więc wie, jak smaczne jest to ciasto:)


Wytrawne ciasto ze szparagami, suszonymi pomidorami i oliwkami
na podstawie przepisu ze strony BBC Good Food

100 ml oliwy z oliwek
250 g szparagów (zdrewniałe końce odłamane,
każdy podzielony na trzy części)
200 g mąki samorosnącej
(lub 200 g zwykłej mąki i 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia)
1 łyżeczka suszonego tymianku
3 duże jajka, lekko rozkłócone
100 ml mleka
70 g czarnych oliwek bez pestek
100g suszonych pomidorów, grubo pokrojonych
80 g sera Gruyère, startego
1/2 łyżeczki gruboziarnistej soli
świeżo zmielony pieprz

Rozgrzej piekarnik do 190°C. Małą keksówkę wyłóż papierem do pieczenia. Gotuj szparagi w osolonym wrzątku przez 2 minuty, następnie odcedź i przelej zimną wodą. Osusz. 
Wymieszaj mąkę z tymiankiem, solą i pieprzem. Dodaj jajka, mleko i oliwę, i mieszaj do uzyskania gładkiego ciasta (około 1 minuty).
Odłóż kilka główek szparagów i kilka oliwek do przybrania. Pozostałe szparagi, oliwki, suszone pomidory i 2/3 sera dodaj do ciasta i delikatnie wymieszaj. Przełóż do foremki i udekoruj główkami szparagów i oliwkami. Posyp pozostałym serem. Piecz 35-40 minut aż ciasto będzie zrumienione i sprężyste w dotyku. Studź przez 5 minut w formie, a następnie na kratce.


Smacznego!





piątek, 27 maja 2011

Rabarbar i imbir

Ciasto, o którym zapomniałam. Wróć, ciasto zjadłam, zapomniałam o poście, który miałam wstawić już dawno temu. Połączenie rabarbaru i imbiru również uważam za bardzo udane, jestem zresztą fanką dżemu robionego z tych składników.


Placek rabarbarowy z imbirową kruszonką
przepis: C. Schreiber, J. Richardson "Rustic fruit desserts"

imbirowa kruszonka:
1/3 szklanki cukru
1/4 szklanki mąki
1/4 szklanki imbiru kandyzowanego, drobno posiekanego
2 łyżki masła, stopionego

ciasto:
1 i 3/4 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka imbiru w proszku
1/2 łyżeczki sody
duża szczypta soli
3/4 szklanki (170 g) miękkiego masła
1 szklanka cukru
2 jajka
3/4 szklanki maślanki (w temp. pokojowej)
450 g rabarbaru, obranego i pokrojonego w plasterki

Rozgrzej piekarnik do 180°C. Tortownicę o średnicy 23 cm wysmaruj masłem i oprósz mąką. 
Przygotuj kruszonkę: w misce połącz cukier, mąkę i kandyzowany imbir. Wymieszaj z roztopionym masłem i schowaj do lodówki na czas przygotowywania ciasta.
Ciasto: wymieszaj mąkę z proszkiem do pieczenia, imbirem, sodą i solą. Mikserem utrzyj masło z cukrem, aż masa będzie jasna i puszysta. Dodawaj po jednym jajku, oskrobując po każdym dodaniu ciasto zbierające się na ściankach miski. Połącz z mąką dosypywaną w trzech częściach, na przemian z dwiema częściami maślanki. Delikatnie wymieszaj z rabarbarem.
Wyłóż ciasto do tortownicy i posyp schłodzoną kruszonką. Piecz 45-50 minut, do zezłocenia. 


Smacznego!





niedziela, 22 maja 2011

Zapiekany makaron z sosem puttanesca

W wersji nieortodoksyjnej, bo z dodatkiem tuńczyka, wina i parmezanu. Mówi się, że lepsze jest wrogiem dobrego, ale w tym przypadku zasada się nie sprawdza:)
W tym daniu jest wszystko, co uwielbiam: oliwki, kapary, anchois...
Wielką zaletą jest również fakt, że wszystkie potrzebne do jego przyrządzenia składniki zawsze mam w kuchni.


Zapiekany makaron puttanesca z tuńczykiem
na podstawie przepisu Laury Washburn z "Home-cooked comforts"
 
oliwa z oliwek
1 cebula, drobno pokrojona
1 łyżeczka suszonego oregano
4 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
pęczek natki pietruszki, posiekany
1/2-1 łyżeczka płatków chilli
125 ml białego lub czerwonego wytrawnego wina
700 g butelka passaty z pomidorów
szczypta cukru
300 g makaronu (u mnie fusilli)
80 g czarnych oliwek, pokrojonych
2 łyżki kaparów
4 fileciki anchois, posiekane
2 puszki tuńczyka w kawałkach (w oleju lub w zalewie)
2-3 łyżki świeżo startego parmezanu
sól i pieprz

Na rozgrzanej oliwie usmaż do miękkości cebulę z dodatkiem oregano. Dodaj czosnek i płatki chilli, chwilę podsmaż. Dolej wino i gotuj jeszcze minutę. Dodaj passatę i szczyptę cukru. Gotuj na małym ogniu bez przykrycia przez 15-20 minut. Dodaj natkę pietruszki i przypraw do smaku.
W międzyczasie ugotuj makaron (trochę mniej niż al dente). Odcedź.
Połącz sos z oliwkami, kaparami, anchois i lekko rozdrobnionym tuńczykiem. Dodaj makaron i całość dobrze wymieszaj. Przełóż do żaroodpornego naczynia i posyp parmezanem. Zapiekaj około 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 200°C.

Smacznego!



wtorek, 17 maja 2011

Para idealna

Znacie jakieś pary idealne? Ja właśnie niedawno jedną poznałam... To rabarbar i róża. Doskonale się uzupełniają - rabarbar wnosi do tego duetu charakterną kwaskowość, a woda różana niepowtarzalny aromat. Pomysł na takie połączenie składników znalazłam w książce Diany Henry "Crazy water, pickled lemons". Zamiast jednak podać rabarbar z greckim rizogalo (jak to sugeruje autorka), zrobiłam pudding z kupionej ostatnio przez pomyłkę semoliny (tak, tak, będę już teraz pamiętać, że potrzebuję polenty;)).


Pudding z semoliny z różanym rabarbarem

rabarbar:
450 g rabarbaru pociętego na 4-5 cm kawałki
125 g cukru
125 ml wody
1 łyżka wody różanej

pudding:
przepis stąd
1 i 1/2 szklanki mleka
1 szklanka wody
1/2 szklanki cukru
2 torebki kardamonu, rozgniecione
1/2 szklanki masła
1 szklanka drobnej semoliny

Włóż rabarbar do żaroodpornego naczynia, dodaj cukier i wodę. Przykryj folią aluminiową i piecz w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez 30 - 40 minut (w zależności od grubości rabarbaru - ma być miękki, ale nie całkowicie rozgotowany). Delikatnie odsącz rabarbar i odłóż na bok. Doprowadź do wrzenia sok powstały podczas pieczenia rabarbaru, a następnie gotuj na małym ogniu, aż jego konsystencja zacznie przypominać syrop. Ostudź i wymieszaj z wodą różaną. 

W rondlu zagotuj mleko, wodę, cukier i kardamon. Zdejmij z ognia, wyjmij torebki kardamonu.
W innym garnku roztop masło (ma zacząć bulgotać, ale nie może zbrązowieć). Zmniejsz ogień i zacznij dosypywać po trochu semolinę, aż masa będzie gęsta i gładka. Pozwól jej delikatnie zbrązowieć, a następnie zacznij partiami dolewać mleko, cały czas mieszając. Kontynuuj mieszanie dopóki masa ponownie nie stanie się gładka i gęsta.
Przełóż pudding do miseczek, udekoruj rabarbarem i polej syropem rabarbarowo-różanym.

Smacznego!





niedziela, 15 maja 2011

Zielono mi

...czyli risotto verde. Długo czekało na swoją kolej, bo gdy pierwszy raz zobaczyłam ten przepis, do sezonu szparagowego było jeszcze daleko. A ponieważ jestem pamiętliwa, wracam do przepisu teraz;) W trakcie gotowania światło dzienne ujrzał też nieznany wcześniej fakt: Maja jest wielbicielką szparagów!



Risotto verde
 na podstawie przepisu R. Allen z "Rachel's favourite food at home"

4 łyżki oliwy z oliwek
250 g zielonego groszku, świeżego lub mrożonego
100 g szpinaku
950 ml wywaru jarzynowego
1 cebula, drobno pokrojona
2 ząbki czosnku, posiekane
300 g ryżu do risotto
150 ml białego wina
1 pęczek zielonych szparagów
75 g startego parmezanu
sól i świeżo zmielony pieprz

Przygotuj szparagi: odłam zdrewniałe końcówki, a same szparagi przekrój wzdłuż na pół.
W rondlu rozgrzej 2 łyżki oliwy, dodaj groszek i szpinak. Gotuj mieszając, aż szpinak zwiędnie. Rozdrobnij warzywa blenderem wraz z 50 ml wywaru. Odstaw.
Na pozostałej oliwie podsmaż cebulę i czosnek do miękkości. Wsyp ryż i mieszaj, aż stanie się szklisty. Wlej wino, gotuj do momentu, gdy odparuje. Zacznij wlewać po 1 chochli gorącego wywaru, jednocześnie cały czas mieszając ryż. Kolejną porcję wywaru wlewaj dopiero, gdy poprzednia zostanie wchłonięta. Gotuj do momentu, gdy ryż będzie miękki, ale nie rozgotowany, a sos stanie się kremowy. W międzyczasie ugotuj szparagi we wrzącej, lekko osolonej wodzie. Odsącz.
Zdejmij risotto z ognia, dodaj zmiksowane wcześniej warzywa i parmezan. Dokładnie wymieszaj. Podawaj z ułożonymi na wierzchu szparagami.


Smacznego:)


PS. Straciłam już nadzieję, że Blogger dojdzie do ładu z utraconymi podczas awarii postami, i wstawiam przepis raz jeszcze.

sobota, 7 maja 2011

Wegetariańskie enchilady

Ech, to było naprawdę dobre! Mięciutkie tortille z warzywnym farszem, zapieczone w pikantnym, aromatycznym sosie (wiadomo, kumin robi swoje:)), z warstwą roztopionego sera na wierzchu. Do tego zimne piwo - oczywiście w celu zneutralizowania działania chilli, którego w tym daniu nie brakuje;)


Wegetariańskie enchilady
przepis: Laura Washburn "Home-cooked comforts"

sos:
1 cebula, posiekana
2 ząbki czosnku, posiekane
2 łyżki oliwy z oliwek
1-2 łyżeczki płatków chilli (wg uznania)
1 łyżeczka wędzonej papryki
1 łyżeczka mielonego kuminu
1 łyżeczka suszonego oregano
700 g butelka passaty z pomidorów
375 ml bulionu jarzynowego
sól

Cebulę i czosnek podsmaż na oliwie do miękkości (3-5 minut). Dodaj płatki chilli, paprykę, kumin i oregano, posól do smaku. Smaż 2 minuty. Dodaj passatę i bulion, gotuj na małym ogniu bez przykrycia 15 minut. Lekko ostudź.

2 łyżki oliwy z oliwek
450 g cukinii, pokrojonej w kostkę
1 czerwona cebula, posiekana
150 g kukurydzy z puszki lub mrożonej
1/2 papryczki chilli bez pestek, posiekanej
1 łyżeczka mielonego kuminu
1 puszka czerwonej fasoli
garść świeżej kolendry, posiekanej
8 tortilli
200 g sera cheddar, startego
sól i świeżo zmielony pieprz

Na rozgrzanej oliwie podsmaż cukinię i cebulę do miękkości (5-8 minut). Dodaj kukurydzę, papryczkę chilli, kumin i fasolę, dopraw solą i pieprzem do smaku. Zdejmij z ognia, wymieszaj z kolendrą.
Podgrzej tortille zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Dno naczynia do zapiekania wylej warstwą sosu pomidorowego. Delikatnie zanurz każdą tortillę w garnku z sosem pomidorowym, najpierw z jednej, potem z drugiej strony. Przenieś na talerz, napełnij dużą łyżką nadzienia i niewielką ilością sera. Zawiń tortillę i ułóż w naczyniu do zapiekania, zwinięciem do dołu. Tak samo postępuj z pozostałymi tortillami. Resztę sosu pomidorowego wylej na wierzch, szczególną uwagę zwracając na brzegi placków (mają skłonność do wysychania). Posyp resztą sera.
Zapiekaj w piekarniku rozgrzanym do 200°C przez 15-20 minut (aż ser się rozpuści). 

Smacznego!





poniedziałek, 2 maja 2011

Rabarbarem maj się zaczyna

I szparagami. Ale o szparagach będzie kiedy indziej. Dziś zapraszam na puszyste, maślane ciasto z wilgotną,  słodko-kwaskową  rabarbarową warstwą na wierzchu (który najpierw był spodem:)). I niech was nie zrażą te pomarańczowe nitki - to nie marchewka, to tylko kucharce nie chciało się siekać skórki pomarańczowej;)


Ciasto rabarbarowe do góry nogami
przepis z książki "Sarah's Raven garden cookbook"

1/2 kg rabarbaru
60 g jasnego cukru muscovado
60 g masła
skórka otarta z 1 pomarańczy
125 g miękkiego masła
175 g zwykłego cukru
3 jajka
175 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżka mleka

Rabarbar obierz i pokrój ukośnie na 5-centymetrowe kawałki. 
Masło i cukier rozpuść na dużej patelni nadającej się do umieszczenia w piekarniku. Dodaj skórkę z pomarańczy i zdejmij z ognia. Dno patelni wyłóż rabarbarem. 
Mikserem utrzyj masło z cukrem do białości. Dodawaj po jednym jajku, cały czas ubijając. Wmieszaj łyżką mąkę przesianą wraz z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Dodaj mleko i całość dobrze wymieszaj. Rozsmaruj ciasto na rabarbarze.
Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez około pół godziny, aż ciasto się zarumieni i nabierze sprężystości. Zostaw do ostygnięcia w formie na około 20 minut, a następnie odwróć ciasto na duży talerz.
Autorka przepisu proponuje jeszcze posypanie ciasta uprażonymi płatkami migdałowymi i oprószenie cukrem pudrem.


Smacznego!


W dzisiejszej sesji udział wzięli:

ciasto rabarbarowe


oraz Maja:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...