Jednymi z bardziej wyczekiwanych przez mnie letnich owoców są morele. Nie potrafię im się oprzeć zarówno ze względu na smak, jak i kolor. Te tartaletki wprowadziły do mojej kuchni trochę słońca w ostatni deszczowy weekend.
Tartaletki z morelami i ciasteczkami amaretti
zmodyfikowany przepis z "Sarah Raven's Garden Cookbook"
kruche ciasto:
175 g mąki
75 g zimnego masła
1 łyżka cukru
1 jajko wymieszane z 1 łyżką b.zimnej wody
8 moreli
30 g miękkiego brązowego cukru
8 ciasteczek amaretti
1 duże jajko
65 g cukru
125 ml kremówki
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Morele przekrój na pół i usuń pestki. Posyp brązowym cukrem i piecz przez około 20 minut.
Do przesianej mąki dodaj pokrojone w kawałki masło i rozcieraj palcami, aż powstaną okruchy. Wymieszaj z cukrem i dodaj tyle jajka wymieszanego z wodą, żeby dało się uformować kulę. Rozwałkuj ciasto i wyłóż nim 4 foremki o średnicy 12 cm. Ponakłuwaj dno tart widelcem, przykryj papierem do pieczenia i wysyp fasolą. Piecz 10-15 minut, do delikatnego zezłocenia. Wyjmij tartaletki z piekarnika (nie wyłączaj go) i pozwól im ostygnąć.
Dno każdej tartaletki wysyp pokruszonymi ciasteczkami amaretti i rozłóż na nich podpieczone morele. Ubij jajka z cukrem, aż zgęstnieją i zbieleją. Dodaj śmietankę i ekstrakt waniliowy. Wylej masę na tartaletki. Piecz 10 minut w 200°C, a następnie obniż temperaturę do 180°C i piecz jeszcze około 15 minut. Masa powinna się ściąć i lekko zrumienić.
Smacznego!
PS. Byłabym zapomniała! Przepis dodaję do akcji "Tarty na wszystkie sposoby" :)
14 komentarzy:
Po takich tarteletkach, myślę że słonko wreszcie wyjrzy zza chmur. Pozdrawiam
Pycha! Połączenie ciasteczek amaretti i moreli zapowiada się bardzo obiecująco :)
Cudowne! Porywam ile się da!
Uściski:)
Bardzo ciekawy deser.
z morelami to ja mam bardzo podobnie.. za nic w świecie nie potrafię się im oprzec, są cudowne. a te deser.. ach!:-)
urocze :)
Ha! A wiesz, ze mam akurat troche amaretti w domu i zastanawialam sie, co z nimi zrobic? No to teraz juz wiem :) Piekne tarteletki!
sliczne i sloneczne:)
ślicznie wygląda! piękne zdjęcia.
och, niesamowicie letnie te Twoje tartaletki!
Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
no zdjęcia piękne! kuszą:D
Oj, jaki wstyd, że ja dopiero teraz tu... :) A masz tu to, co lubię: pięknie skomponowane i sfotografowane pyszności, bardzo fajną ceramikę i KOTA już wypatrzyłam :))) No cóż, koniec odchudzania, w weekend robię tartaletki! Pozdrawiam!
Ale pięknie i delikatnie wygląda już bym zjadł
Wygląda naprawdę pięknie apetycznie i smacznie
Prześlij komentarz